Dumni z dziedzictwa, czyli edukacyjna sobota w Otwocku - GIM Dwunastego września 2015, w sobotni ranek, autobus wypełniony uczniami wyruszył z Osiecka do Muzeum Ziemi Otwockiej, gdzie odbywały się Europejskie Dni Dziedzictwa. Hasłem tegorocznej edycji było utracone dziedzictwo. Podobne imprezy odbywały się równolegle w całej Polsce. Dzięki nim nasi rodacy odkrywali historię miejsc, z których pochodzą.
Uczniowie z Zespołu Szkół w Osiecku mogli poznać zwyczaje związane z judaizmem oraz dowiedzieć się, jaką rolę pełniła kultura żydowska w naszym regionie. Zajęcia miały charakter warsztatowy. Nikt się nie nudził. Można było zatańczyć, obejrzeć wystawę, wykonać tradycyjne wycinanki, wziąć udział w warsztatach kulinarnych, spróbować potraw z tradycyjnej kuchni żydowskiej.
Nikt nie musi, wszyscy mogą, czyli komu się chce w sobotę jechać na wycieczkę szkolną?
Prawdziwymi odkrywcami zostają tylko ludzie z pasją. Ci, którzy chcą w życiu robić trochę więcej niż muszą. W sobotni poranek w autobusie szkolnym zgromadziło się 48 odkrywców. Wśród nich była cała klasa 3a gimnazjum, prawie cała 1a, kilkoro gimnazjalistów z 1b, 2a, 2b, a także członkowie szkolnego koła historycznego i plastycznego. Nie zabrakło przedstawicieli ze wszystkich klas Szkoły Podstawowej w Osiecku. Nie można zapomnieć o nauczycielach odkrywcach – paniach: Magdalenie Bartodziej, Katarzynie Dziermańskiej, Agnieszce Hys, Marcie Żach. W tak doborowym towarzystwie sześć godzin spędzonych w muzeum było naprawdę czystą przyjemnością.
O co chodzi z tymi Żydami? – bardzo edukacyjna wystawa
Ważnym elementem naszej wyprawy w poszukiwaniu utraconego dziedzictwa była lektura fragmentów książki „Pasierb nad Wisłą” Symchy Symchowicza oraz obejrzenie wystawy zdjęć Menachema Kipnisa, przedwojennego dziennikarza i publicysty oraz kantora. Na kartach książki i fotografiach zobaczyliśmy przedwojenny Otwock. Poznaliśmy blaski i cienie wspólnego sąsiedzkiego życia Żydów i chrześcijan. Odkryliśmy nasze regionalne, kulturowe korzenie.
Ratownicy utraconego dziedzictwa, czyli jak nie zmarnowaliśmy talentu
„Tych miasteczek nie ma już” – pisał Antoni Słonimski w jednym z wierszy mówiących o konsekwencjach Holokaustu. Wśród opustoszałych, osieroconych miejscowości wymieniał Karczew i Falenicę. Świadomi okrucieństwa II wojny i tego jak wielu mieszkańców z naszego regionu straciło w niej życie, robimy wszystko, co w naszej mocy, by ocalić pamięć, by nie utracić swojego lokalnego dziedzictwa. Tak też stało się 12 września 2015 roku w Muzeum Ziemi Otwockiej. Postanowiliśmy wykorzystać dany nam czas i talenty i przywrócić choć namiastkę dawnego przedwojennego wielokulturowego Otwocka. Najpierw, pod kierunkiem instruktora z Stowarzyszenie na Rzecz Promowania Tańców Izraelskich Yachad, przez godzinę tańczyliśmy, następnie pani Agata Szepe wprowadziła nas w tajniki wycinaki żydowskiej, na zakończenie przygotowaliśmy słodki placek z ziemniaków i spróbowaliśmy jak smakuje czulent.
Radosny smak wolności
Odkrywanie utraconego dziedzictwa, poznawanie historii naszych przodków, pomaga nam doceniać to, co mamy. Wielu z tych, którzy żyli w Otwocku, Osiecku, Karczewie w czasie II wojny, marzyło o spokojnej wolnej sobocie, w której można spotkać się z przyjaciółmi, nauczyć czegoś nowego, zjeść smakowite lody w cukierni, pobawić się beztrosko na placu zabaw. Ich marzenia stały się naszą rzeczywistością. Wolność ma również smak radości, warto się nim delektować.