Sprawozdanie z wycieczki GIM. - We wtorek, 20 października, odbyła się wycieczka szkolna szlakami bohaterów ,,Kamieni na szaniec’’ Aleksandra Kamińskiego. Wzięliśmy w niej udział my, uczniowie ostatniej klasy Gimnazjum w Osiecku wraz z naszą wychowawczynią panią Oksaną Wajdą oraz polonistką panią Martą Żach. Celem wyprawy było zobaczenie miejsc związanych z bohaterami lektury, którą czytaliśmy.
Około 9:00, spod szkoły, ruszyliśmy w podróż. Na początek odwiedziliśmy Celestynów. Znajdują się tam bowiem dwie tablice pamiątkowe, przy których zapaliliśmy znicze. Pierwsza z nich upamiętnia zbombardowanie miasta przez okupantów niemieckich i nie jest bezpośrednio związana z lekturą. Druga zaś została poświecona odbiciu z rąk hitlerowców Polaków. W tej akcji udział brał między innymi Zośka, czyli Tadeusz Zawadzki, postać, którą znamy z książki Kamińskiego. Pani Marta pokazała nam graffiti przedstawiające znak Polski Walczącej namalowane na ceglanym murze nieopodal. Następnie udaliśmy się prosto do Warszawy na ulicę Litewską, skąd ruszyliśmy do Instytutu Pamięci Narodowej. Spotkaliśmy się tam z panią Michaliną Żelazny, która od razu na początku podzieliła nas na dwa zespoły. Każdy z nich otrzymał materiały niezbędne do odnalezienia miejsc o znaczeniu historycznym, których nie powinniśmy pominąć podczas spaceru po Warszawie. W zestawie otrzymaliśmy mapę, długi karton papieru, marker oraz kartki z zadaniami i wskazówki. W ten oto sposób rozpoczęła się nasza przygoda. Spojrzeliśmy na mapę. Pierwszy przystanek ulica Noakowskiego. Po drodze do celu spotkaliśmy panią reporter, która pytała jak wyobrażamy sobie naszą przyszłą emeryturę. Wszyscy odpowiedzieliśmy szczerze na to pytanie, tak jak naprawdę myślimy. Czasem odpowiedzi były nieco żartobliwe. Reporterka stwierdziła, że dawno nie spotkała takiej grupy - uśmiechniętych młodych ludzi, którzy emanują tak pozytywną energią. Na miejscu odnaleźliśmy tablicę, z której dowiedzieliśmy się, że w tym miejscu harcerstwo dołączyło do konspiracji i zaczęło działalność jako Szare Szeregi. Potem udaliśmy się na ulicę Lwią, tam znaleźliśmy kamienicę z czasów II wojny światowej i oczywiście zrobiliśmy jej zdjęcie. Stąd ruszyliśmy na ulicę Piękną, gdzie dowiedzieliśmy się trochę o symbolu Polski Walczącej. Kolejnym punktem okazała się Wilcza, harcerska poczta polowa. Napisaliśmy tu list do rodziny, w którym wcielaliśmy się w osobę będącą uczestnikiem Powstania Warszawskiego. Kolejnym przystankiem miało być Muzeum Narodowe. Lecz zanim dalsza droga, należało się posilić. Wygospodarowaliśmy więc chwilkę na szybkie zakupy w Żabce. Kawka, herbatka, czekolada oraz kanapeczka jak u mamy i dalsza droga do naszego celu. Zadanie w muzeum związane było z ukrywaniem przez okupanta pomnika Jana Kilińskiego w tymże gmachu. Wtedy też Aleksy Maciej Dawidowski, pseudonim Alek, napisał na murze „LUDU WARSZAWY - JAM TU JAN KILIŃSKI’’. Napis ten my także powieliliśmy na otrzymanej wcześniej kartce. Następne zadanie wiązało się ze znalezieniem kamienia upamiętniające śmierć Fraza Kutschery, kata Warszawy. Później na chodniku odnaleźliśmy tablice i miejsce, w którym stała na zwiadach łączniczka Hanka. Dwie ulice dalej znajdowała się kamienica, gdzie urodził się Kutschera. Kolejnym punktem poszukiwań była tablica znajdująca się przy głównym wejściu do Mauzoleum Walki i Męczeństwa. Upamiętniała ona śmierć, polskich patriotów w tym budynku. Potem zrobiliśmy zdjęcie kolejnej kamienicy i powróciliśmy do IPN-u. W Instytucie w ramach podziękowań wręczyliśmy symbolicznego tulipana Pani, która nam pomogła oraz zrobiliśmy sobie wspólne pamiątkowe zdjęcie. Ruszyliśmy dalej w drogę do Muzeum Więzienia Pawiak. Od razu po przybyciu naszą uwagę przykuło Drzewo Pamięci, na którym, na tablicach wypisane były nazwiska poległych. Obok wejścia do podziemi dostrzegliśmy tablice pamiątkowe z mottami. Wreszcie weszliśmy do budynku.Tam obejrzeliśmy wiele eksponatów dotyczących ludzi przebywających w więzieniu. Mogliśmy przeczytać świadectwo ukończenia szkoły Jana Bytnara, Rudego, oraz pieśni, wiersze i listy, w których powstańcy pisali, co czuli. W gablotach zamieszczone były legitymacje, łyżki, miski, stroje, karty do gry, szachy, zdjęcia poległych oraz wiele innych rzeczy związanych z Pawiakiem. Z głównej sali poszliśmy do celi więziennej, tam wysłuchaliśmy czytanych listów, napisanych przez więźniów. Oczywiście mogliśmy obejrzeć inne cele, a dźwięk zamykania i otwierania ich wywoływał dreszcze na całym ciele i wewnętrzny niepokój. Na koniec naszej wyprawy do tego przerażającego miejsca wpisaliśmy się do księgi gości. Po zwiedzeniu tego niesamowitym punktu wycieczki pojechaliśmy na Cmentarz Powązkowski. Odnaleźliśmy groby: Alka, Rudego, Zośki i Aleksandra Kamińskiego. Poruszyło nas, że na pomnikach postaci z książki ,,Kamienie na szaniec’’ świeciło się wiele zniczy, a obok na grobach innych powstańców, bohaterów, nie paliło się, nawet jedno światełko. Po wyjściu z tegoż miejsca pojechaliśmy do McDonalda, gdzie po całym dniu wrażeń i podróży wreszcie porządnie zjedliśmy. Po posiłku ruszyliśmy w drogę powrotną do domu.
Pomimo wyczerpania i zmęczenia byliśmy zadowoleni z wyjazdu. Każdy z nas miał jakieś refleksje, którymi mógł się podzielić z innymi na lekcji języka polskiego w piątek. Mam nadzieję, że niedługo odbędzie się podobna wycieczka, która w podobnym stopniu wszystkich zaciekawi, bo nauka w plenerze jest znacznie przyjemniejsza i bardziej dotyka naszych serc, skłaniajając do osobistych refleksji.
Justyna Grzegrzółka kl. IIIa